Dyskryminacja kobiet w Polsce
W Polsce co roku doświadcza przemocy około 800 000 kobiet. Co 15 sekund któraś z kobiet jest bita i szarpana.
500 kobiet mordowanych co roku przez swoich partnerów
Anna Głogowska-Balcerza: “Zgodnie z szacunkami Centrum Praw Kobiet około 500 kobiet umiera każdego roku w wyniku przemocy domowej. Rząd nie zbiera wiarygodnych statystyk na temat kobietobójstwa.
Sylwia Spurek: ” Problemem jest ciemna liczba spraw. Badania pokazują, że ta szara strefa, liczba ofiar nieobjętych policyjnymi czy sądowymi statystykami, jest ogromna. Ofiary nie wierzą, że zgłoszenie ma sens i cokolwiek zmieni. Nie mają dostępu do bezpłatnej, profesjonalnej pomocy psychologicznej, nie są w pełni chronieni przed wtórną wiktymizacją w czasie postępowania prokuratorskiego.”
Eleonora Zielińska (prawniczka i działaczka społeczna, prof. dr hab., adwokat, była sędzia Trybunału Stanu): W raporcie wyjaśniającym do Konwencji Stambulskiej podkreśla się negatywne działanie, jakie
może mieć, w przypadku przemocy wobec kobiet, kierowanie sprawy do
alternatywnego sposobu rozstrzygania sporów, zwłaszcza, gdy ma
ono charakter obowiązkowy oraz zastępuje kontradyktoryjny proces sądowy. Wiąże się to m.in. z faktem, że „ofiary przemocy nigdy nie
są w stanie uczestniczyć w takiej procedurze na równym poziomie ze
sprawcą, gdyż charakter tych przestępstw sprawia, że ich ofiary zawsze odczuwają wstyd, bezradność i są szczególnie podatne na pokrzywdzenie, podczas gdy sprawca pozostaje w pozycji władzy i dominacji”.
Statystyki policyjne przemocy w rodzinie
Liczby dotyczą działań podjętych w procedurze „Niebieskie Karty” wyłącznie przez Policję (bez danych z działalności innych, upoważnionych do zwalczania przemocy domowej, podmiotów pozapolicyjnych). Statystycznie kobiet – ofiar przemocy w latach: 1999 – 2019 jest 1 521 897 (słownie około półtora miliona). Wg statystyk CPK liczba jest 10 razy wyższa, gdyż kobiety nie zgłaszają przemocy ze strachu i z przyczyn braku wiary w policję.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej
W piątek 17 lipca 2020 w mediach rozlała się informacja, że obecna Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg zapowiedziała, że polski Rząd przygotowuje się do wypowiedzenia konwencji Stambulskiej czyli konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Pytanie, które ciśnie mi się na usta, to czemu kobieta chce znieść ochronę dla kobiet.
Jeżeli czytałaś/eś mój poprzedni wpis o ideologii gender http://danutasowinska.pl/jak-powstala-ideologia-gender-i-ideologia-lgbt/ to znasz etymologię jej powstania w Polsce. Zatem nie będzie odkryciem, jeżeli za obecną decyzją stoi oddolnie Ordo Iiuris, które ma ogromne wpływy w Sejmie i wielu przyjaciół w PiS. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski w maju 2020 zasłynął taką oto złotą myślą:
Aspekt historyczny konwencji
10 grudnia 2009 r. w Parlamencie Europejskim odbyła się konferencja: “W stronę dyrektywy Unii Europejskiej w sprawie przemocy wobec kobiet”, której celem było podjęcie prac nad wiążącą dla członków UE.
11 maja 2011 roku w Stambule wystawiono do podpisu Konwencję Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. 13 kwietnia 2015 roku Polska ratyfikowała konwencję dopiero w przeddzień wyborów prezydenckich, ówczesny prezydent Bronisław Komorowski złożył podpis pod dokumentem ratyfikującym konwencję w warszawskim biurze Centrum Praw Kobiet.
Konwencja Stambulska wyznacza standardy i ramy rozwiązań prawnych w obszarze przeciwdziałania wszelkim formom przemocy wobec kobiet i dziewcząt, pochodzących z różnorodnych środowisk, bez względu na ich wiek, rasę, religię, pochodzenie społeczne, status migranta, czy orientację seksualną. W Polsce istnieją grupy kobiet i dziewcząt narażone na większe ryzyko bycia doświadczonymi przemocą i w związku z tym rząd musi uwzględnione potrzeby ich bezpieczeństwa. Konwencja zapewnia również mechanizm monitoringu zwiększający efektywność jej stosowania przez państwa, które ją ratyfikowały.
25 października 2012 roku Parlament Europejski i Rada przyjęły dyrektywę 2012/29/UE ustanawiająca normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw oraz zastępująca decyzję ramową Rady 2001/220/WSiSW (link https://bit.ly/3ji4e40).
Prezydent ułaskawia pedofila
W Polsce nadal praktykuje się mediacje między sprawcą i ofiarą oraz orzeczenia ustalające miejsce pobytu dzieci w miejscu zamieszkania sprawcy. Niestety przemoc nie jest brana pod uwagę w orzeczeniach dotyczących kontaktów sprawców przemocy z dziećmi. Od 2015 roku w Polsce następuje regres, który przyczynia się do pogorszenia sytuacji pod względem podejścia do ofiar i sprawców przemocy. Przemoc w rodzinie postrzegana jest jako sprawa prywatna, gwałty mężów i partnerów są bagatelizowane. Oznacza to, że polskie prawo zaczyna chronić sprawcę ofiary a nie samą ofiarę, co pokazała akcja z 4 października 2017 roku.
Centrum Praw Kobiet
Centrum Praw Kobiet zostało zarejestrowane w KRS 22 grudnia 1994 roku i od ponad ćwierć wieku pomaga kobietom, które doświadczają przemocy domowej. Z ofiarami współpracują psycholożki oraz prawniczki, prowadzone są tam również terapie indywidualne i grupowe, działa w czterech miastach: Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Wrocławiu. Przez długie lata finansowane było z funduszy Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2016 roku po raz pierwszy nie dostało dofinansowania. Resort Zbigniewa Ziobry argumentował swoją decyzję tym, że CPK „zawęża pomoc jedynie do kobiet, a im zależy na pomocy kompleksowej”.
Posłowie i Radni PiS skazani za pobicie żon
Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał posła PiS Łukasza Zbonikowskiego za winnego naruszenia nietykalności cielesnej żony w 2015 r. Władze PiS 17 września 2015 r., zawiesiły Zbonikowskiego w prawach członka partii i wycofały rekomendację dla jego kandydatury w wyborach do Sejmu, ale uzyskał jednak mandat parlamentarny i 10 czerwca 2016 r. ponownie został przyjęty w szeregi partii.
13 sierpnia 2019 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ( Sąd Okręgowy utrzymał wyrok w mocy) skazał na dwa lata bezwzględnego więzienia Rafał P., były bydgoski radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości za znęcanie się nad żoną.
Wycofanie konwencji stambulskiej to oczywisty ukłon w stronę swoich przemocowych posłów i radnych PiS.
PiS jednorazowe pobicie to nie przemoc domową
31 grudnia 2018 roku pojawił się projekt o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy. Wnioskodawcą projektu jest kolejna minister kobieta działająca przeciwko kobietom w Polsce minister Elżbieta Rafalska. Premier Morawiecki po ogromnej krytyce medialnej trzy dni później wycofał się ze zmiany.
Kobiety, której się nie bije wątroba gnije
Zakopane to jedyne w Polsce miasto, które nie wdrożyło ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Kobieta ofiara przemocy domowej: “Podhale to jest jakby kasta. Pod parasolem chorej tradycji pielęgnuje się chore wzorce rodzinne”. Rację radnym z Zakopanego przyznała w styczniu 2019 roku była premier Beata Szydło: “Muszę państwu pogratulować. Jedyny samorząd w całej Polsce, który się sprzeciwił, ale wiadomo: górale to odważny naród”.
Czy w 2020 roku rząd PiS (z kobietami ministrami i byłą premier na czele) da swobodę patriarchalnej części swojego elektoratu, aby bić, gwałcić i zabijać żony, partnerki i córki? Mam nadzieję, że kobiety się wkurwią, tak jak ja jestem wkurwiona i wyjdziemy wkrótce na ulice.
Żródło:
https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/przemoc-w-rodzinie/50863,przemoc-w-rodzinie.html