Potwór gender w kościele
Dzisiaj (tj. 09.06.2018) o godzinie 12:00 odbył się wykład ks. prof. Pawła Bortkiewicza zorganizowany w kościele p.w. św. Urszuli Ledóchowskiej przez Pana Jacka Konczal ze Wspólnoty Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Gdańskiej.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to ogłoszenia parafialne. Te zaś pokierowały mnie do kolejnego dokumentu. A potem był wykład.
Homofobiczny wykład
Pozwolę sobie przytoczyć jeden z cytatów ks. Prof. Paweł Bortkiewicz. „Rok 1968 czyli początek rewolucji seksualnej ciągle na nas oddziałuje. Rozpoczął się słynny marsz przez instytucje i kulturę, instytucje edukacyjne i polityczne. To jest nowa forma rewolucji bolszewickiej. Jesteśmy z tego z jednej strony świadomi, a z drugiej strony tego po prostu nie postrzegamy. Kiedy właśnie dzisiaj stajemy w obliczu radykalnego feminizmu, w obliczu genderyzmu, w obliczu wychowania seksualnego. Niszczenia instytucji małżeństwa. Jesteśmy z jednej strony na płaszczyźnie ogromnej walki cywilizacyjnej, a z drugiej strony jesteśmy rzuceni w pewien nurt polityki. Polityki, która domaga się od naszego zaangażowania. Za kilka dni we wtorek będę uczestniczył w Warszawie na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, na której Pan Prezydent będzie przedstawiał założenia referendum konstytucyjnego i nowej konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Ta konstytucja, jak wiemy, wyrasta z pewnej oczywistości, z pewnego niezadowolenia, które towarzyszy nam po 1989 roku jeżeli chodzi o kształt Państwa Polskiego. Wyrasta też z tego, że Państwo Polskie po 1989 roku przed wejściem w struktury Unii Europejskiej stanęło wobec pytań na temat suwerenności. Wiemy, że tutaj spotykamy się z rozlicznymi problemami nowej natury. Chociażby najnowsza sprawa orzeczenia Trybunału Sztrasburskiego dotyczącego uznawania związków homoseksualnych zawartych w krajach, w których taka legalizacja związków jest możliwa, przez kraje, do których Ci ludzie migrują. Czyli mówiąc bardziej obrazowo i prosto. Jeżeli para gejów w Holandii zostanie tam usankcjonowana jako związek pedal… przepraszam tzw. związek małżeński no czyli związek pedalski mówiąc po prostu prostym językiem.”
Czy po tej wypowiedzi były krzyki lub brawa? Nie. Sala milczała. Ja również z szacunku dla prelegenta wysłuchałam wykładu do końca, choć nie było to łatwe.Jak zaś wyglądają konsultacje w Modelu na rzecz równego traktowania w Gdańsku kiedy Ci sami Państwo są uczestnikami? Myślę, że fotografia Anny Ekielskiej wszystko tłumaczy.
Jak słusznie ujął to inny ekspertów z tegoż Modelu Miłosz Dziedziak “Różnimy się już na bardzo podstawowym poziomie, na przykład inne wartości, które są ważnym składnikiem tożsamości człowieka, są dla nas priorytetowe. Często nie zdajemy sobie sprawy, że spoglądamy na świat przez ich pryzmat i jak bardzo determinują one nasze oceny i zachowanie. Tu akademicka edukacja nie wystarczy, tu najpierw trzeba zbudować zaufanie, zbudować relację opartą na poczuciu bezpieczeństwa jak czyni to psychoterapeuta w swoim gabinecie.”